Jego drużyna ma doskonałą okazję do przerwania ciągnącej się już od 10 kolejek serii porażek. Skazani na walkę o utrzymanie kielczanie (zajmują w tabeli 15, przedostatnie miejsce) dzisiejsze spotkanie z młodą ekipą z Poznania wygrać po prostu muszą. Tym bardziej, że rywale po ostatniej kolejce zrównali się z UMKS punktami (dwie zamykające tabelę drużyny mają w tej chwili po trzy zwycięstwa i 21 punktów na koncie). – Wszyscy zaczynają wygrywać, a my, mimo że gramy coraz lepiej, nadal przegrywamy. Wierzę, że od tego meczu nasze wyniki pójdą jednak w górę – dodaje Gil.
Za kielczanami przemawia większe doświadczenie, atut własnej hali i spotkanie z pierwszej rundy, które kielecki beniaminek wygrał w Poznaniu 73:65. W UMKS na drobny uraz pachwiny narzeka kapitan Łukasz Fąfara, ale jego występ raczej nie jest zagrożony. Początek meczu w hali przy ulicy Żytniej o godzinie 17:15.