Strona klubu UMKS Kielce

Open/Close
I SPOTKANIE FINAŁOWE
O AWANS DO PIERWSZEJ LIGI
Sobota 12 kwietnia 2014 g. 16:30
 69 : 65 
II SPOTKANIE FINAŁOWE
O AWANS DO PIERWSZEJ LIGI ZAPRASZAMY
Środa 16 kwietnia 2014 g. 19:00 Hala przy ul. Żytniej w Kielcach
 70 : 82 

Ten mecz był już wygrany

sobota, 05 styczeń 2013 19:56 Napisał 
Oceń ten artykuł
(4 głosów)

Tylko przez minutę goście z Pruszkowa byli w Kielcach na prowadzeniu, jednak to wystarczyło do odniesienia zwycięstwa. Znicz Basket pokonał w hali przy ulicy Żytniej UMKS 73:68, na inaugurację drugiej rundy rozgrywek na zapleczu ekstraklasy.

Goście na pierwsze prowadzenie wyszli dopiero na pięć minut przed końcem spotkania (56:57), ale ich atak skutecznie odparli gospodarze i po chwili znów to nasz zespół był "z przodu". Drugie i jak się później okazało kluczowe prowadzenie pruszkowian miało miejsce na minutę i 3 sekundy przed końcem spotkania. Po punktach najskuteczniejszego w pruszkowskim zespole Przemysława Szymańskiego było 66:64. Gospodarze nie zdołali już odwrócić losów spotkania, bo w ostatnich dwóch minutach zabrakło im skuteczności. Problemy rozpoczęły się jednak chwilę wcześniej, gdy jeszcze przy remisie 64:64, dwa rzuty osobiste przestrzelił Artur Busz. W kolejnych akcjach natomiast kielczanie wyraźnie nie mięli szczęścia, bo po dobrych akcjach, piłka pechowo wykręcała się z obręczy. Faulowani taktycznie pruszkowianie wykorzystywali za to rzuty wolne i dowieźli minimalne, wyrwane w ostatniej chwili zwycięstwo do końca.

Wcześniej wszystko układało się niemal wzorcowo. Zmieniona przed tym pojedynkiem obrona naszego zespołu wyraźnie zaskoczyła rywali, którzy mięli problemy z wstrzeleniem się w kieleckie kosze. W ofensywnych poczynaniach UMKS-u pewny i widowiskowy byli za to Rafał Król, a także w pierwszej połowie Hubert Makuch, Łukasz Fąfara i Marcin Wróbel, a jedyne, do czego można się przyczepić, to skuteczność z obwodu. W całym spotkaniu kielecki zespół trafił tylko jedną "trójkę", a oddał aż 16 prób. Swoje dołożyli też sędziowie, którzy często gubili się w swoich decyzjach. Dużo kontrowersji wzbudził szczególnie 5 faul najlepszego na boisku Rafała Króla, który sprawił, że skrzydłowy UMKS-u na 5 minut przed końcem spotkania musiał opuścić boisko. - Strasznie szkoda takich meczów. Byliśmy dzisiaj lepszym zespołem. W końcówce zabrakło trochę szczęścia i może doświadczenia - mówił po spotkaniu rozgoryczony Paweł Bacik.

UMKS Kielce - Znicz Basket Pruszków 68:73 (19:14, 19:19, 12:15, 18:25)

UMKS: Król 18, Fąfara 13 (1x3, 7 asyst), Makuch 12 (8 asyst), Wróbel 11, Kijanowski 4, Miernik 4, Tokarski 2, Bacik 2, Busz 2.

 

Czytany 9338 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 08 styczeń 2013 15:10

Media

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Partner serwisu
Rolety Kielce

  • Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego oraz dopasowania treści wyświetlanych. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.