Spotkanie od początku układało się po myśli naszych koszykarzy, a wynik nawet na moment nie był zagrożony. Było przy tym także mocne ofensywne, gdyż kielecki zespół wyraźnie wraca do dobrej formy strzeleckiej. Już do przerwy UMKS miał na koncie 58 punktów, a gdy w polowie 3. kwarty było 77:45, kibice zastanawiali się, kiedy ich drużyna przekroczy 100 punktów. Ostatecznie stało się to na trzy minuty przed końcem spotkania po punktach Huberta Makucha, jednak wyróżnić trzeba wszystkich kieleckich graczy. Pod koszem rywali świetnie rozumiał się duet Hubert Makuch - Jakub Dryjański, kilka efektownych zagrań zanotował Piotr Osiakowski, a w ataku kolejny raz klasę pokazał kapitan Łukasz Fąfara, ktory trafił 8 z 10 rzutów z gry, niektóre z bardzo trudnych pozycji, miał także 6 zbiórek i 5 asyst.
Dobrze spisywali się też gracze wchodzący z ławki. Skuteczny był Jakub Lewandowski, a swoje pierwsze punkty w sezonie zdobył Paweł Walczyk. Zastrzeżenia można mieć jedynie do gry w obronie, ale należy dodać, że rywale z Bielska Podlaskiego wykonywali aż 32 rzuty wolne (29 z nich trafili).
- Czułem, że to będzie mecz ofensywny. My w zasadzie całe spotkanie graliśmy dobrze, w obronie było mnóstwo fajnych momentów, ale za szybko łapaliśmy faule. Stąd rywale prawie 30 punktów zdobyli z linii rzutów wolnych, a my we własnej hali straciliśmy aż 85 punktów - mówi trener UMKS-u Kielce, Rafał Gil.
UMKS Kielce - Tur Bielsk Podlaski 106:85 (29:21, 29:20, 31:25, 17:19)
UMKS: Makuch 15 (1x3, 6 zbiórek, 7 asyst)), Fąfara 22 (3x3, 6 zbiórek, 5 asyst), Osiakowski 6 (6 zbiórek, 4 asysty), Busz 14 (2x3), Dryjański 15 (6 zbiórek) - Bacik 4, Machowski 14 (2x3, 6 zbiórek), Lewandowski 12 (2x3), Miernik 2, Walczyk 2.
W najbliższą sobot nasz zespół, rownież przed własną publicznością zakończy zmagania w 2013 roku. W ciekawie zapowiadającym się pojedynku zagramy z młodą i ambitną drużyną Rosy II Radom, ktora plasuje się na drugiej pozycji w tabeli.
