Wydrukuj tę stronę

Wciąż były błędy, ale jest kolejne zwycięstwo

sobota, 12 październik 2013 21:43 Napisał 
Oceń ten artykuł
(5 głosów)
UMKS Kielce - MKS Skierniewice UMKS Kielce - MKS Skierniewice Krzysztof Żołądek

W sobotę koszykarze UMKS Kielce pokonali w drugiej kolejce grupy C II ligi MKS Skierniewice 91:79.

Całe spotkanie miało dość mocne tempo, jednak często brakowało w nim płynności. Obie drużyny często faulowały (kielczanie po 90 sekundach spotkania mięli na koncie już trzy przewinienia, a goście dwa). W całym spotkaniu nasza drużyna wykonywała aż 38 rzutów wolnych (rywale 17). W obronie nasi gracze od początku stosowali natomiast wysoki pressing, co mogło się podobać, bo było efektowne i  często takze efektywne. Agresywnym podwajaniem już na połowie przeciwnika, kielczanie często zmuszali rywali bowiem do błędu.

Niemniej skuteczniejsi w pierwszych dziesięciu minutach byli goście. Prowadzeni przez Mariusza Łapińskiego (w całym meczu 30 punktów) skierniewiczanie prowadzili po czterech minutach już nawet 14:6. Lepsza skuteczność wróciła w nasze szeregi już w drugiej kwarcie. Po "trójce" Artura Busza wygrywaliśmy 22:21, a w pierwszej połowie goście na minimalnym prowadzeniu byli jeszcze tylko raz (32:33). Na przerwę UMKS schodził z nieznaczną przewagą (40:35), jednak sporo nerwów w naszej drużynie wywołała ostatnia akcja przed przerwą, w której nasi obrońcy w kilka ostatnich sekund pozwolili  zaledwie 17 letniemu Kamilowi Nowickiemu przedrzeć się pod kosz i zdobyć dwa punkty równo z końcową syreną. Takich gapiostwa i głupie straty się powtarzały,, jednak na szczęście więcej popełnili ich goście. W ataku nieźle spisywał się Alexander Machowski, który zdobył 19 punktów, dwa razy trafiając z dystansu. Dobrze walczył też na tablicach (7 zbiórek).

Momenty niechlujnej gry wynagradzały kibicom za to efektowne akcje naszej drużyny. Kontratak dwójki Jakub Lewandowski - Piotr Osiakowski i potężny wsad tego drugiego postawił na nogi całą kielecką halę, podobnie jak akcja z ostatniej części gry, gdy rzuconą przez Łukasza Fąfarę o tablicę piłkę do kosza włożył Rafał Król. Zwycięstwo naszego zespołu praktycznie nie było zagrożone (w drugiej połowie przewaga UMKS wynosiła już 13 punktów (63:50), jednak w końcówce zrobiło się nieco nerwowo. Na szczęście w decydujących moemntach więcej zimnej krwi wykazali gospodarze, dla których jest to już druga wygrana w tym sezonie.

W następnej kolejce UMKS jedzie do Krakowa na mecz z Wisłą, natomiast za dwa tygodnie rywalem naszego zespołu w hali przy ulicy Żytniej będzie inna krakowska drużyna, AZS AGH Alstom Kraków.

UMKS Kielce- MKS Skierniewice 91:79 (18:19, 22:16, 29:24, 22:20

UMKS: Makuch 12 (7 asyst), Fąfara 2 (6 przechwytów), Osiakowski 9 (1x3), Król 12, Dryjański 10 – Bacik 6 (6 zbiórek), Lewandowski 11, Busz 10 (1x3), Miernik, Machowski 19 (7 zbiórek, 2x3).

Widzów: 250.

 

Czytany 10456 razy Ostatnio zmieniany niedziela, 13 październik 2013 11:06

4 komentarzy