Siódmy w tabeli Limbach Limanowa będzie w sobotę rywalem UMKS-u Kielce w kolejnym pojedynku o drugoligowe punkty. Jeśli nasi koszykarze wygrają to spotkanie, będą mogli już być niemal pewni drugiego miejsca po rundzie zasadniczej.
Ekipa z Limanowej to obecnie siódma drużyna grupy C II ligi, ale zespół Roberta Kality, przez większą część sezonu utrzymywał miejsce nawet w pierwszej „czwórce”. Ostatni spadek w tabeli spowodowany jest jednak aż trzema porażkami z rzędu tego zespołu.
Mimo to drużyna z Limanowej nadal pozostaje silnym, nieobliczalnym zespołem, który zdążył już napsuć krwi nie jednemu faworytowi. Doskonale wiedzą to też kielczanie, którzy w pierwszej rundzie także nie sprostali drużynie z Małopolski. – Dlatego teraz mamy dwa cele na ten rewanż. Musimy wygrać zdecydowanie i pokazać, że jesteśmy lepsi, a także postawić kropkę nad „i” i przybliżyć się do drugiego miejsca na koniec rundy zasadniczej – zapowiada trener UMKS Kielce, Rafał Gil.
W jego zespole pod znakiem zapytania stoi występ młodego rozgrywającego Alana Jaworskiego (zbite biodro), który już na ostatnie spotkanie do Bielska Podlaskiego pojechał tylko z konieczności.
A na kogo kielczanie muszą szczególnie uważać? – Wiadomo nie od dziś, że zespół z Limanowej ma dwóch graczy, którzy potrafią wziąć ciężar gry na swoje barki. To Andrzej Peciak i Piotr Kwandrans. Ale mają też szereg innych graczy, którzy potrafią zaskoczyć. My jak zawsze musimy mocno popracować w obronie i zagrać swoje w ataku – dodaje Gil.
Początek spotkania w sobotę w hali przy ulicy Żytniej o godzinie 17:00. Wstęp wolny. Zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców.